niedziela, 23 czerwca 2013
Przed wyjazdem...
Popularnosc moich blogow rzuca mnie na kolana....
Ale nic to dziwnego, kto milczenie sieje, ten milczenie zbiera.
A ja nie potrafie pisac na akord, ani swoich wlasnych postow, ani komentarzy.
No trudno, niech to bedzie blog dla mnie samej, w koncu pamietniki pisalo sie tez
kiedys i to do szuflady.
Za godzine wyruszam z domu, czeka mnie kolejny wyjazd do Mamy.
Za kazdym razem czuje sie na zapas zmeczona sama podroza, ale poniewaz nie jest
to pierwszy raz to powinnam sie juz przyzwyczaic, ze trzeba sie pare godzin pomeczyc.
Na moj pobyt w Polsce ma byc raczej umiarkowana (w dol) pogoda, ale nawet mi to
nie przeszkadza, zawsze to lepsze od wscieklych upalow.
Moje kocie "dziewczynki" robia sie coraz bardziej przytulne i cieszy mnie to bardzo.
Mam nadzieje, ze juz sie czuja w swoim wlasnym domu.
No i to by bylo na tyle... Po powrocie napisze znowu.... Chyba...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
O nie!!! Chyba - to moje słowo!!! :-)
OdpowiedzUsuńPoczekamy... :-)
Tja... Ludzie pozyczaja rozne rzeczy, czasami nawet slowa. Chyba...
UsuńJak się w upale "mózg lasuje" trudno napisać komentarz. Zaglądam codziennie i czekam na ciąg dalszy. Mam nadzieję że podróż minie znośnie a pogoda nie dokuczy. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńEch, wzruszylam sie... Myslalam juz, ze znikne z pamieci wszystkich, ktorzy mnie znali. Dziekuje za odwiedziny i obiecuje poprawe.
UsuńSerdecznie Cie Ewo pozdrawiam!
Pisz, pisz. W swoim tempie, ja chętnie czytam, chociaż też nie zawsze zostawiam komentarz. :) Spokojnej podróży. Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńO.... Milo mi bardzo.
UsuńJa chyba nie mam po prostu takiej blogowej werwy jak inni. Ale skoro tu zagladasz to ciesze sie bardzo.
Serdecznie Cie pozdrawiam!
A co Ty jestes 'Serwis Wiadomosci'.Prosze pisz tak jak lubisz.
OdpowiedzUsuńMilej i spokojnej wizyty u Mamy.
Czekamy.
Dziekuje :-)
UsuńPosylam Ci Janolu serdecznosci i duzo pieknych, cieplych mysli!
Kiedys rzeczywiscie pisalas duzo wiecej. Ale nic na sile - i tak lubimy tu zagladac. Ciekawe, czy panienki tesknia, gdy wyjezdzasz.
OdpowiedzUsuńPanienki wygladale na stesknione, ale ciagle jeszcze jestesmy na poczatku naszego wspolnego zycia...
UsuńSerdecznie Cie pozdrawiam!!!