czwartek, 20 grudnia 2012

Czekajac na...




No wlasnie... Czas tak szybko uplywa i niejako w zasiegu reki tak Swieta jak i koniec roku.
Na co czekamy? Na spotkania rodzinne, na prezenty, na gore smakolykow czy tez na lepsze czasy?
Od kiedy pamietam ten okres w roku budzil we mnie zawsze pewien niepokoj i jakos zawsze
mialam swiadomosc, ze w tej grze nierowno rozdane sa karty...

Sklepy pekaja w szwach tak samo jak wozki kupujacych. Mozna byloby pomyslec, ze glodowka nas czeka... I jak zwykle o tej porze mysle o tych, ktorym nie beda dane ani wystawne swieta, ani gory prezentow, ani bale sylwestrowe...

Ja sama podchodze do calego szumu z pewnym zdziwieniem i dystansem, nigdy nie potrafilam
znalezc w tych wszystkich przyjeciach spokoju ducha. Dlatego tez bedzie u nas spokojnie, bez
zadnych szalenstw i uginajacych sie stolow. Jedyne ustepstwo na rzecz kulinarnej rozpusty to kutia,
ktora postanowilam zrobic w wersji de luxe. Kupilam skladniki, ktore chyba do kutii nie calkiem
pasuja, ale co tam, jak rozpusta to rozpusta, przynajmniej taka.

Swoja droga jutro ponoc swiat sie konczy i jak widzialam w wiadomosciach, gdzies tam we Francji
ludziska juz teraz czekaja na tych w UFO, co to jutro wyladowac maja i ratowac beda...

Mam nadzieje, ze w tym wlasnie okresie kazdy z Was dostatanie to (w sensie duchowym i rzeczywistym) na co czeka, ze spelnia sie marzenia i to, co dla kazdego jest wazne...
Zycze tego z calego serca i wierze, ze bedzie dobrze, ze ten swiat jednak jutro sie nie skonczy!








6 komentarzy:

  1. Świat się nie skończył i pewnie jeszcze potrwa. A my cieszmy się Świętami, takimi jakie lubimy najbardziej, gdzie cenna jest wzajemna bliskość i przyjazna atmosfera. Tobie też życzę aby były ciepłe,wymarzone,takie, które wspomina się najmilej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Usmiecham sie szeroko i zycze Ci szczesliwego nowego roku!!!

      Usuń
  2. Cieszę się, że kolejne święta spędziłyśmy blisko siebie..., nawet jeśli jakaś śmieszna przestrzeń nas dzieli... :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta co nas dzieli jest smieszne w porowaniu z ta odlegloscia, ktora jest naprawde miedzy nami :-)

      Usuń
  3. Mam podobne wątpliwości jak Ty ale z nadzieją oczekuję ,że Nowy Rok przyniesie tylko pozytywne zdarzenia.Obawiam się ,że to jest chyba przypadłość nieuleczalna :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystkiego dobrego Zosiu w nowym roku! Pozdrawiam Cie serdecznie!

      Usuń