poniedziałek, 24 lutego 2014

Ich troje...

 
 
 
Zrodlo naszej radosci, cieplych uczuc, trosk i poczucia odpowiedzialnosci.
Ostatnio troche zaczyna pachniec gabinetem weterynaryjnym,  ale co jest
konieczne, tego nie mozna odsunac...
Nasze "tygrysy", tym razem wyjatkowo blisko siebie, na ogol jest
duzo  przetargow kto,  kiedy i u kogo.
Ich Troje...  Jak dobrze, ze ich mamy
 

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

4 komentarze:

  1. Widok topiący moje serce!!!
    Takich będzie teraz więcej!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Miejmy nadzieje, ze jakis czas tak faktycznie bedzie....

    OdpowiedzUsuń
  3. Trzy mruczące kłębki miłości. No jeden się nieco rozwinął. :)
    Serdeczności :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak... One nam bardzo duza daja, mimo wszelakich zniszczen :-)
      Serdecznosci i usciski!

      Usuń